Adopcja psa - czy to jest trudne i czego się spodziewać?

Pies to wierny i wspaniały przyjaciel na całe życie, oczywiście na psie życie. Prawie każdy, kto się o tym przekonał nie wyobraża sobie dalszego funkcjonowania bez czworonoga. Badania wykazują, że osoby które w dzieciństwie wychowywały się w domach, w których mieszkał pies, same w dorosłym życiu również mają psa. Jednak sprowadzenie do domu czworonoga, to w każdym przypadku duża odpowiedzialność na długie lata i nigdy nie powinna być spowodowana lekkomyślną decyzją.

Jeżeli  jednak ta decyzja już zostanie podjęta, to mamy różne możliwości wprowadzenia do domu nowego członka rodziny. Poniżej skupiamy się na pomocy psom już żyjącym, których jest całe mnóstwo w schroniskach, fundacjach i domach tymczasowych.

Za tę sytuację odpowiedzialni są ludzie. Wszyscy, którzy lekceważąco podchodzą do sprawy sterylizacji i kastracji swoich podopiecznych, swoim lekkomyślnym zachowaniem doprowadzają do przyjścia na świat kolejnych niechcianych miotów szczeniąt. A co potem, to już sami najlepiej wiecie z różnych źródeł. Żywe lub martwe znajdywane w workach, kartonach, klatkach. Pozostawione na pewną śmierć w lasach, w przydrożnych rowach, śmietnikach. Czym sobie zasłużyły na taki los? Czy one same prosiły się na ten świat? Sprawca jest wszystkim znany i jest nim człowiek. Człowiek nieodpowiedzialny, człowiek okrutny potrafiący bez żadnych skrupułów pozostawić czworonogi na pewną śmierć lub do niej doprowadzić. Współwinny za ten stan rzeczy jest także obecny system i liberalne przepisy nie traktujące praw zwierząt zbyt poważnie. Brak ścisłej ewidencji posiadanych psów, a co za tym idzie brak konieczności ich szczepień, odrobaczeń, sterylizacji lub kastracji także się do tego przyczynia. Psy, które miały odrobinę szczęścia trafiają do schronisk, przytułków, fundacji czy domów tymczasowych, ale powinny to być tylko przystanki w ich życiu, skąd winny trafiać do nowych domów pragnącym im dać szczęście, miłość i wiarę w przyzwoitość i dobre serce człowieka. Bo przecież nie każdy człowiek jest zły, a adoptując psa ze schroniska naprawiacie cząsteczkę, tego co zły człowiek zepsuł.

Zdarzają się też sytuacje losowe w wyniku, których pies musi znaleźć nowego właściciela. Przykładowo poprzedni wyjechał za granicę i nie może się nim dalej opiekować, albo rodzina nie daje sobie już z nim rady, lub też jego poprzedni właściciel zmarł. I właśnie jest to jeszcze jedna forma przyjęcia psa pod swój dach. W tym przypadku najczęściej jest to już zwierzak nie będący szczeniakiem i w jakiś sposób wychowany. Jeżeli nie będzie miał tyle szczęścia i nie trafi w dobre ręce,  to w najlepszym wypadku znajdzie się w schronisku. I pamiętajcie o sporządzeniu umowy przekazania psa w Wasze ręce, aby w przyszłości uniknąć niepotrzebnych kłopotów.

W ostatnich latach popularne stało się powiedzenie „ nie kupuj – adoptuj „ - co oznacza rezygnację z zakupu czworonoga i przygarnięcie samotnego - mieszkającego np. w schronisku

Jest to postawa bardzo humanitarna, a będąca jednocześnie nowoczesną formą znalezienia tego jedynego, wyjątkowego, kochanego. Schroniska są bowiem pełne psów porzuconych, zmaltretowanych zarówno fizycznie jak i psychicznie przez swoich dotychczasowych opiekunów, psów już przez nikogo niekochanych. Gdzie obecnie ich sensem życia jest już jedynie bycie, trwanie i czekanie aż odejdą z tego świata przez nikogo nie kochane. Na nic już nie liczą, na nic nie czekają, chcą tylko trochę ciepła i spokoju i nie wierzą, że jeszcze znajdą w życiu kogoś, kto je przygarnie, przytuli, zabierze do domu, czy na spacer, nakarmi i pozwoli spać na kanapie.

Dlatego osobom, które w ten sposób przygarnęły psy doświadczone przez zły los - należy się duży szacunek. Jest jednak i druga strona tego medalu, o której od czasu do czasu piszą pojedyncze osoby. Chodzi o problemy z przystosowaniem się do życia w nowym domu, zaakceptowaniem nowych warunków i obowiązujących zasad. Niejednokrotnie ludzie nie radzą sobie i wcześniej, czy później część z tych psów wraca do schronisk. Z jednej strony sprawcami takich sytuacji są psy i ich problemy behawioralne, a z drugiej ludzie, którzy mają zbyt wysokie oczekiwania, a może brak cierpliwości i przysłowiowy słomiany zapał. Przy psach problematycznych niejednokrotnie pomocne są wizyty u psich behawiorystów.

Jednak większość osób, które podjęły decyzję o adopcji psa twierdzi, że stał się on ich najlepszym i najwierniejszym przyjacielem oraz powiernikiem najskrytszych tajemnic – doceniającym okazaną mu pomoc. Psy trafiające ze schronisk do nowych domów, w stosunkowo krótkim czasie stają się otwarte, wesołe i skore do zabaw. Dodatkowo łatwiej dorosłego psa nauczyć czystości, niż ma to miejsce w przypadku małego szczeniaka. Dorosłe psy mają już ukształtowany charakter oraz rzadko są sprawcami domowych zniszczeń - szczególnie pod nieobecność domowników.

Jeżeli nadal nieustraszeni możliwymi problemami z adoptowanymi psami jesteście zainteresowani przygarnięciem do swojego domu jakiejś psiny w potrzebie, to pomocą w adopcji zajmują się psie schroniska, fundacje i domy tymczasowe. Wystarczy ich poszukać w Internecie, a z łatwością je znajdziecie. Działają też fundacje, które zajmują się pomocą psom określonej rasy, więc jeśli poszukujecie konkretnej rasy, to nic straconego. Z pewnością ścieżka adopcyjna będzie wydłużona, jednak to chyba nie będzie większym problemem.

Chociaż psy ze schronisk są regularnie szczepione, odrobaczane, to pamiętajcie o profilaktyce i swoje pierwsze kroki z nowym psiakiem skierujcie do weterynarza. Jeśli nie znacie żadnego, to wcześniej poszukajcie takiego, który cieszy się dobrą opinią wśród innych psiarzy. Niech go przebada oraz skontroluje kał, a unikniecie niepotrzebnego zaskoczenia.

Niezależnie jakie wybierzecie źródło pozyskania swojego psa, stwórzcie mu odpowiednie warunki, traktujcie go jak członka rodziny, bądźcie cierpliwi, a on z całą pewnością odwdzięczy się wiernością i dozgonną miłością.

Zaadoptowany pies po przybyciu do Waszego domu będzie potrzebował czasu na dostosowanie się do nowej sytuacji

Nieraz potrwa to krótko, a nieraz dosyć długo i zależy to od indywidualnych cech danego osobnika i niejednokrotnie traumatycznych przeżyć, których był ofiarą. Niemniej należy mu wtedy zapewnić spokój i czas na adaptację i zdobycie zaufania do nowego opiekuna. 

Zazwyczaj psy przebywające w schroniskach nie są poddawane zabiegom pielęgnacyjnym, dlatego po przyjeździe do nowego domu zamiast go kąpać, lepszym rozwiązaniem będzie przetarcie sierści ręcznikiem nawilżonym wodą. Na kąpiel jeszcze przyjdzie czas, lecz najpierw zdobądźcie zaufanie przygarniętego pupila. Kolejną sprawą jest odpowiednie karmienie, jednak nie należy dokonywać raptownych zmian w składzie podawanych posiłków, ponieważ może to się skończyć rewolucją żołądkową i niepotrzebnym zabrudzeniem podłogi. Zdecydowanie lepiej znoszone jest dosyć powolne przechodzenie ze starej karmy na nową. Można to robić zmieniając proporcjonalnie skład posiłku, z coraz mniejszą zawartością dotychczasowej karmy, a coraz większą tej nowej. Taki sposób skutecznie ogranicza opisane powyżej problemy. Wracając do tematu związanego z budowaniem psiego zaufania, to skuteczne są wspólne spacery i zabawa. A jeśli spacery, to tylko na smyczy, ponieważ nigdy nie wiadomo jak pies się zachowa. Często psy ze schroniska są skutecznymi uciekinierami potrafiącymi zrobić podkop pod okalającym ogrodzeniem, czy wspinającymi się po siatce ogrodzeniowej. Natomiast późniejsze przywołanie może okazać się nieskuteczne. Dlatego już od samego początku trzeba uczyć psa podstawowych form nagradzania za dobre zachowania (przychodzenie na przywołanie, właściwa reakcja na komendy). Dla adoptowanego psa pobyt w Waszym domu będzie czymś nowym, dlatego warto od samego początku wyznaczać określone granice, których nie powinien on przekraczać. Będzie to czas nauki co można, a czego nie można, bo nie każdy może chcieć spać w łóżku z adoptowanym czworonogiem, czy jeść z nim z jednego talerza. Z pewnością obserwowalne będą psie nawyki wyrobione w dotychczasowym życiu, z których najpopularniejszym jest szybkie jedzenie podanego posiłku. Z takim zachowaniem można walczyć, ale potrzeba na to dużo czasu.

Zresztą na wszystko będzie potrzebny czas, ale i cierpliwość oraz miłość włożona w opiekę nad adoptowanym psem, które prędzej czy później zaowocują, dając każdego dnia satysfakcję z podjętej decyzji.

Natomiast jeżeli warunki nie pozwalają Wam na przygarnięcie pod swój dach psa, to istnieją jeszcze inne formy pomocy. Możecie zostać wolontariuszami pomagającymi w schroniskach, gdzie swoją pomocą i opieką wniesiecie w te małe psie serduszka - odrobinkę miłości i wiary w dobrego człowieka. Jeszcze inną i coraz popularniejszą formą pomocy i adopcji jest tzw. adopcja wirtualna, w której możecie wspierać finansowo konkretnego psiaka. Niezależnie jaką formę Wasza pomoc przybierze, to i tak przyczyni się, że ten świat będzie stawał się lepszy dla naszych czworonożnych przyjaciół.

Adopcja psa - czy to jest trudne i czego się spodziewać? 🐶 Blog Zwierzoklub
Autor:

Opublikowano 2019-09-24 w serwisie Zwierzoklub.pl. Ostatnia aktualizacja wpisu nastąpiła 2019-11-21 18:26:56.

Ostatnia zmiana w systemie ZWIERZOKLUB nastąpiła 03.08.2021 18:57:29
© 2017-2022 Zwierzoklub

W naszej bazie posiadamy już 14 826 firm i instytucji.

Data publikacji wersji:

Wersja platformy: fd845

Kontakt