Koty uważamy za wyjątkowych czyścioszków, które w ocenie ludzi większość życia spędzają na lizaniu swoich łap i sierści. Może i tak, ale niestety to tylko pozory, a my - jako ludzie często ulegamy temu złudnemu przekonaniu. Problem dotyczy nie tego co widzimy, tylko czego nie widzimy, a konkretnie nie widzimy pasożytów wewnętrznych. A są one częstym i niestety niedocenianym problemem u kotów. Jakie są najczęstsze oraz skąd się biorą? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć poniżej.
Wyglądem przypominają nitki makaronu spaghetti i można je znaleźć w kocim kale.
Drugie miejsce zajmują w tym niestety niechlubnym gronie – tasiemce. Ich segmenty przypominające ziarenka ryżu można zobaczyć na kociej sierści w okolicach jego odbytu i ogona. Gdy tasiemiec jest duży może nastąpić zaczopowanie się jelita, zagrażając w ten sposób życiu kota.
Oba powyższe przykłady przedstawiają pasożyty, które w późnym stadium można zobaczyć gołym okiem. Niestety sprawa ma się gorzej z tymi pasożytami, których nie widać bez użycia mikroskopu. Do tej grupy zaliczane są: nicienie bytujące w układzie krwionośnym i tkance podskórnej, pierwotniaki czy Toxoplasma gondi.
Według specjalistów najbardziej narażone na pasożyty, są zwierzęta spędzające czas na dworze, w dodatku bez nadzoru właścicieli.
Z tego powodu koty kierowane łowieckim instynktem padają ofiarami upolowanych myszy , które uprzednio zostały zarażone pasożytami.
Spróbujmy prześledzić możliwe drogi zarażenia się pasożytami
W dorosłej formie długość tasiemca może dochodzić nawet 80 cm, żerując w jelicie cienkim swojej ofiary. Do zarażenia nim dochodzi poprzez zjedzenie tzw. nosiciela pośredniego, którym w tym przypadku jest pchła. A ona w trakcie swojego żerowania zjadła jaja tasiemca, no i już wszystko jasne. Pamiętajcie, że istnieje duża szansa, że u psa, u którego zauważono pchły można spodziewać się obecności tasiemca. Również jeżeli zwierzak zaczyna potocznie mówiąc – saneczkować lub intensywnie wylizywać okolice odbytu, może to oznaczać tasiemca.
Innymi nosicielami są komary, które bez problemu przenoszą larwy nicieni. Do zarażenia bardzo często dochodzi w okresie letnim, kiedy podczas wietrzenia domu, komary dostają się do pomieszczeń przez otwarte okna.
Natomiast toxoplazma może znajdować się w spożytym przez kota surowym mięsie.
Za podstawowe sposoby zarażenia się kota pasożytami, można przyjąć poniższe:
- wypicie wody z kałuży
- zjedzenie odchodów innych zwierząt, w tym ptasich
- spożycie owadów
- gryzienie i spożywanie okolicznej trawy
- spożycie niezbadanego mięsa
- lizanie w szczególności dolnej części obuwia
- brud wniesiony pod butami
Właściciele nawet nie zdają sobie sprawy, ile jest możliwych źródeł i przyczyn wystąpienia pasożytów u kotów. Jaja pasożytów można także przywieźć do domu na kółkach wózka dziecięcego, hulajnogi czy roweru.
Jaja glisty kociej są obecne w ziemi, więc bardzo łatwo jest mu się nią zarazić.
Do objawów zarobaczenia kota należą?
- częste wymioty
- brak apetytu
- utrata wagi
- anemia
- apatia
- pogorszenie się jakości sierści
- przedłużająca się biegunka
- obecność krwi w kale i śluzie
- kaszel i duszność
Profilaktyka to podstawa, dlatego odpowiedzialny opiekun regularnie, co 3 miesiące przekazuje do badania kał swojego kota. Jeżeli wynik będzie negatywny, to nie ma problemu i nie trzeba kota odrobaczać. Jeśli natomiast z analizy wyniknie, że został on zarażony pasożytami, będzie wiadomo jaki preparat na odrobaczenie jest dla niego najstosowniejszy. Przed dostarczeniem kału do badania próbki należy przechowywać w lodówce.
Jednymi z najczęstszych chorób diagnozowanych u kotów, są choroby spowodowane pasożytami. Dlatego istotne jest regularne badanie kału lub odrobaczanie, ponieważ część pasożytów swoją inwazję na ofiarę przeprowadza w sposób bezobjawowy.
Opublikowano 2019-10-25 w serwisie Zwierzoklub.pl. Ostatnia aktualizacja wpisu nastąpiła 2019-12-28 16:09:36.
© 2017-2022 Zwierzoklub
W naszej bazie posiadamy już 14 826 firm i instytucji.
Data publikacji wersji:
Wersja platformy: fd845